przewidujemy zajęcia
Wczoraj Ula wznowiła treningi. Na razie jednak przewidujemy zajęcia
tylko raz dziennie i nie na pełnych obrotach, tylko małymi krokami.
Jednocześnie cały czas będziemy kontrolować jej kręgosłup, żeby się
przekonać co przyniosła ponad miesięczna rehabilitacja. Na razie
wszystko wygląda dość dobrze - powiedział ojciec i trener Urszuli
Robert Radwański.
W połowie stycznia, podczas wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne, okazało się, że prześwietlenia kręgosłupa wykazały nadpęknięcie jednego z kręgów w odcinku lędźwiowym, więc lekarze nakazali jej natychmiastową przerwę w grze i treningach. W kolejnych tygodniach, po powrocie do kraju, tenisistka z Krakowa kilkakrotnie powtarzała badania, ale opinie specjalistów na temat jej urazu były sprzeczne. Zdecydowaliśmy, że Ula pojedzie z nami do Indian Wells będzie trenować na nieco zwolnionych obrotach, a tam na miejscu zrobimy dokładne badania, żeby się upewnić czy wszystko będzie w porządku. Dopiero po nich podejmiemy decyzje co dalej. Jeśli nie będzie przeciwwskazań, to Ula zagra w Miami w drugiej połowie marca - dodał Radwański.